Po długiej przerwie… Witamy w 2025 r.
Powiedzieć powrót po długiej przerwie, to nic nie powiedzieć. Ta stronka miała być moją krainą spokojności, w którą będę uciekał
Powiedzieć powrót po długiej przerwie, to nic nie powiedzieć. Ta stronka miała być moją krainą spokojności, w którą będę uciekał
Cytując klasyka: lubię wracać tam. Tak. Stelvio. To już, lub aż rok od tego pamiętnego dnia. Momentu w pewnym sensie
No i Vatternrundan… Jeszcze dobrze nie opadł kurz po Wanodze… Ba, nawet nie zdążyłem się dobrze rozpakować, a już siedziałem